Najbardziej imponującym, centralnym obiektem krotoszyńskiego Rynku jest ratusz – pierwotna siedziba władz miejskich, miejsce obrad rady miejskiej i ławy. Pierwsza tego typu budowla pojawiła się już po lokacji miejskiej Krotoszyna w roku 1415, a wykonana była z drewna, podobnie zresztą jak wszystkie budynki w ówczesnym Krotoszynie.
Niestety nie mamy żadnych wzmianek na temat tej domniemanej, pierwotnej formy ratusza, niemniej o tym, że musiał wówczas istnieć świadczy fakt budowy podobnych drewnianych obiektów w innych, zbliżonych wielkością ośrodkach miejskich. Ważną kwestią było również posiadanie miejsca do przechowywania dokumentów i kasy miejskiej do której zbierano podatki. W budynku ratusza przechowywano także broń do obrony miasta oraz wzorce wag i miar – te ostatnie do czasu budowy gmachu wagi miejskiej – w przypadku Krotoszyna w północno-zachodniej części rynku w II połowie XVIII stulecia.
Początki murowanego ratusza sięgają XVII w. Prawdopodobnie w pierwszej połowie stulecia do drewnianego gmachu dobudowano ośmioboczną, murowaną barokową wieżę, pozbawioną jeszcze charakterystycznego hełmu. Taką właśnie wieżę ratuszową widzimy na najstarszej znanej panoramie Krotoszyna, wykonanej w 1661 r. przez Jana Rudolfa Storna – artystę towarzyszącego austriackiemu dyplomacie, który podczas podróży z Wiednia do Moskwy zatrzymał się w naszym mieście.
Murowany gmach ratusza dobudowany został około 1689 roku, ponad ćwierć wieku po niszczycielskim dla miasta najeździe szwedzkim. Miasto liczyło wówczas co prawda około 500 domów zamieszkiwanych przez około 3000 mieszkańców – w mniej więcej równych proporcjach chrześcijan i żydów, jednakże źródła z tego okresu wspominają cały czas o kilkudziesięciu „placach pustych i zgorzeliskach od spalenia szwedzkiego”. Był to też czas, gdy dobra krotoszyńskie stopniowo wykupował z rąk Rozdrażewskich Franciszek Zygmunt Gałecki.
Sam ratusz wybudowany został przez krotoszyńskich mieszczan staraniem ówczesnego burmistrza – Jana Dobrowolskiego. Budynek był jednopiętrowy, z łamanym dachem krytym dachówką W izbie widnej osadzano mieszczan skazanych na tzw. „posłuszeństwo”, natomiast w piwnicy znajdował się loch dla więźniów, z którego zachowały się do dziś kajdany służące przykuwaniu więźniów do ścian. Najprawdopodobniej przy okazji budowy gmachu na wieży umieszczono zegar miejski. Nie wiemy, czy w tym okresie wieża ratuszowa posiadała hełm.
Po kolejnym kryzysie wywołanym działaniami zbrojnymi, tym razem związanymi z wielką wojną północną oraz po fali epidemii dżumy miasto zaczęło podupadać – zmarła prawie połowa mieszkańców. Zubożałe dobra Krotoszyńskie w 1725 roku nabył od Zofii Anny Gałeckiej Józef Potocki – hetman wielki koronny i jeden z najbogatszych magnatów Rzeczpospolitej. Nowy właściciel jako pierwszy z dziedziców nie zamieszkał w Krotoszynie, niemniej stopniowo odbudowywał miasto, reformując je przede wszystkim pod względem gospodarczym. Krotoszyn miał nowemu właścicielowi przynosić dochody.
Skutki panowania Potockiego przyniosły efekt, bo pod koniec jego życia w roku 1751 Krotoszyn liczył około 4000 mieszkańców zamieszkujących ponad 360 domów, z których tylko jeden był murowany (piętrowa kamienica we wschodniej pierzei Rynku). Na przedmieściach działało około 50 wiatraków. Z tego okresu do dziś zachowały się w pierwotnej formie dwa budynki – tzw. „Krotoszanka” przy obecnej ul. Koźmińskiej oraz nieco starszy, drewniany dom przy ul. Rynkowej. Ulice były wówczas brukowane, a miasto posiadało własną straż ogniową, czyszczone rynsztoki, drewniane wodociągi, austerię – czyli gospodę dla podróżnych (w okolicy dzisiejszych al. Powstańców Wielkopolskich).
Co ważne w kontekście ratusza – ordynacja z 1728 roku wspomina o zaleceniu urzędników zamkowych, by sprowadzić do miasta dobrego zegarmistrza w celu naprawy zegara na ratuszowej wieży i jest to pierwsza historyczna wzmianka o tym urządzeniu. W kontekście samego zegara ciekawy jest fakt, że obsługiwał go miejscowy ślusarz, który pobierał z tego tytułu z kasy miejskiej 50 złp rocznie.
Po śmierci Józefa Potockiego dożywotnią dziedziczką miasta została wdowa po nim – o wiele młodsza od męża Ludwika z Mniszchów Potocka. Właścicielka, podobnie jak zmarły mąż, mieszkała poza Krotoszynem, jednak troszczyła się o miasto. Jako kobieta pobożna, skupiła się na duchowym wymiarze miejscowości – przede wszystkim wybudowała sprowadzonym jeszcze przez męża trynitarzom w miejscu drewnianego kościółka murowaną barokową świątynię pw. św. Ap. Piotra i Pawła.
Od XV wieku prawdziwą plagą dla drewnianego miasteczka o zwartej zabudowie były pożary. Krotoszyński ratusz kilkakrotnie musiał być remontowany w wyniku uszkodzeń spowodowanych przez ogień. Jeden z największych pożarów wybuchł 19 lipca 1774 roku i poprzez silny wiatr rozprzestrzenił się na niemal całe miasto, utrudniając dodatkowo gaszenie. W ciągu trzech dni spłonęło ponad 300 budynków, w tym uszkodzony został kościół farny, synagoga oraz ratusz.
W remoncie ratusza finansowo wspomogła mieszczan Ludwika Potocka. Na wieży umieszczono wówczas obecny, barokowy hełm, na którego szczycie którego znajdowała się przez blisko dwieście kolejnych lat gwiazda. W metalowej gałce na wieży umieszczono też notatkę na temat pożaru i okoliczności remontu – datowaną na rok 1777. Dookoła budynku prawdopodobnie pojawiły się wówczas także dobudówki, pełniące rolę kramów dla lokalnych rzemieślników i kupców.
W okresie zaborów Krotoszyn znalazł się w rękach niemieckich książąt Thurn und Taxis z Ratyzbony. Ratusz pozostał własnością komunalną i siedzibą władz miejskich. Pod koniec marca 1848 roku, w okresie Wiosny Ludów i związanego z tym zrywem powstania wielkopolskiego, Polacy bezskutecznie próbowali założyć w miejscowym ratuszu Powiatowy Komitet Narodowy. Najprawdopodobniej w II połowie XIX wieku manufaktura Möllingera zainstalowała na wieży krotoszyńskiego ratusza nowy zegar.
Obecny wygląd ratusza zawdzięczamy przebudowie z lat 1898–1899, podczas której nadano mu styl niemieckiego neorenesansu i podwyższono o jedną kondygnację. Przebudowa nie objęła barokowej wieży, która do dziś zachowała się w formie nadanej jeszcze w XVII i XVIII stuleciu. Jedynym wyjątkiem w kwestii wieży było usunięcie jednej z czterech tarcz zegarowych (północnej) i wprowadzenie w związku z tym pewnych zmian w mechanizmie zegara, którymi zajęła się firma Carla Weissa z Głogowa. Było to konieczne w związku ze wspomnianym podniesieniem budynku o jedną kondygnację. Warto w tym miejscu wspomnieć powstałą wówczas, efektowną salę posiedzeń rady miejskiej, dziś nazywaną „reprezentacyjną”, która znalazła się na piętrze krotoszyńskiego ratusza. Krotoszyński ratusz po przebudowie był już kilkukrotnie remontowany. W roku 1926 wykonano remont wieży budynku.
W okresie II wojny światowej Niemcy planowali szeroko zakrojoną przebudowę miasta – w tym powiększenie rynku przez wyburzenie kamienic w jego południowej pierzei oraz rozbudowę ratusza na osi wschód-zachód. Krotoszyn miał swoją formą odpowiadać założeniom ideologii nazistowskiej, a plan jego przebudowy opracował w lipcu 1941 roku Alfred Mensebach – architekt który przez kilka lat mieszkał w Krotoszynie i który był jednym z odpowiedzialnych za rozkradanie i niszczenie popowstańczej Warszawy w 1944 roku. Nazistowskie plany nie zostały ostatecznie zrealizowane.
W latach 1968–1969 przebudowano przylegające do gmachu kramy. Podczas tegoż remontu na szczycie wieży wspomnianą wcześniej gwiazdę zastąpiono wykonanym przez krotoszyńską Wytwórnię Sprzętu Mechanicznego orłem bez korony. Ostatni remont ratusza zakończył się w podczas rewitalizacji Rynku w roku 2014. Od tego czasu przy miejscowym ratuszu przeprowadzano drobne prace. W roku 2019, w ramach dekomunizacji, zdjęto z iglicy godło PRL, w roku 2023 przeprowadzono remont i konserwację zabytkowego zegara mieszczącego się na ratuszowej wieży, a w latach 2024–2025 odrestaurowano witraże w wieży oraz we wspomnianej sali reprezentacyjnej.
Piotr Mikołajczyk